Krótka instrukcja obsługi. Nie rań wrażliwca, bo będzie przeżywać temat długie tygodnie. Albo nawet wyrecytuje Twoje słowa za pół roku, a Ty zarzucisz mu wówczas brak dyplomacji, bo ani trochę nie pamiętasz, że to była Twoja własna wypowiedź. 🙂 Wrażliwiec dużo pamięta. Więc jeżeli daje znać, że właśnie grubo przeginasz i za chwilę zostaniesz spalony_a na popiół w wybuchu jego gniewu albo on zapadnie się w siebie w milczącym bólu, to jest ten moment, kiedy możesz stracić swojego wrażliwca. Ponieważ on straci do Ciebie serce. I oczywiście nadal będzie to przeżywać.