Przejdź do treści

Za zakrętem…

Kiedy nabierasz przekonania, że wszystko jest beznadziejne, idzie „w poprzek” i ogólnie jest bez sensu, to spróbuj wtedy wypuścić swoje myśli w przód, aż do najbliższego zakrętu tam na horyzoncie. Być może tuż za nim jest największa przygoda Twojego życia, najważniejsze doświadczenie, najpiękniejsza miłość. Tam, za tym zakrętem…

Monika Zgud Sztuki Holystyczne ?

1 komentarz do “Za zakrętem…”

  1. Znalezienie tego bloga było dla mnie jak odkrycie skarbu – jego wysoka jakość treści, klarowna prezentacja i zaangażowanie w dostarczanie wartości dla czytelników sprawiają, że chcę spędzać tutaj godziny, wchłaniając każde słowo i czerpiąc inspirację do dalszego rozwoju osobistego i zawodowego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *